Strona główna
Galeria zdjęć - Sokolica
Galeria zdjęć - Trzy Korony
Galeria zdjęć - Wysoka
Galeria zdjęć - Spływ Dunajcem Pieniny Sokolica Trzy Korony Wysoka Spływ Dunajcem |
Pieniny
są pasmem górskim o długości około 30 km należącym do Karpat Zachodnich i położonych w południowej Polsce i północnej Słowacji.
Dzielą się na trzy części:
Pieniński klimat charakteryzuje się zachmurzeniem umiarkowanym, silnym nasłonecznieniem stoków południowych i znacznie zimniejszymi dolinami potoków. Przeważają wiatry zachodnie i północno-zachodnie. Średnia roczna temperatura wynosi 6,3 stopnia w dolinach i 4 stopnie na szczytach. Opady są dość małe, maksimum przypada w lipcu, minimum w styczniu. Pokrywa śnieżna zalega zazwyczaj od połowy listopada do początków kwietnia, a wyżej w górach do końca kwietnia. Główną rzeką Pienin jest Dunajec, cały obszar Pienin znajduje się w jego zlewni. Sieć wodna oprócz Dunajca liczy 5 rzek (Grajcarek, Krośnica, Lipnik, Łapszanka, Niedziczanka) i ponad 30 większych potoków. Po wybudowaniu 2 zapór wodnych (w Niedzicy i w Sromowcach) powstały dwa sztuczne zbiorniki wodne: Jezioro Czorsztyńskie i Jezioro Sromowieckie. W Pieninach występuje 1100 gatunków roślin naczyniowych, wśród nich m.in. relikty flory przedholoceńskiej (chryzantema Zawadzkiego, jałowiec sabiński, dębik ośmiopłatkowy), gatunki i odmiany endemiczne (mniszek pieniński, pszonak pieniński) oraz rośliny wysokogórskie. Możemy również znaleźć ponad 400 gatunków glonów, 230 gatunków mchów, 550 gatunków grzybów kapeluszowych i ponad 400 gatunków porostów. Lasy zajmują 68,5% powierzchni Pienin. Przeważa jodła (58%) i buk (20%). Ponadto świerk (18%), na urwiskach przełomu Dunajca występują cisy, a w niedostępnych miejscach (m.in. na Sokolicy) przetrwały stare sosny, nazywane sosnami reliktowymi. Występuje również lipa szerokolistna i modrzew polski. Faunę Pienin reprezentują bezkręgowce, również nie występujące nigdzie indziej w Polsce ( niepylak apollo). Na terenie Pienin żyje również 10 gatunków płazów (traszki, żaby, ropuchy, kumaki, salamandra plamista), gady: jaszczurki (zwinka i żyworodna), padalec zwyczajny, węże (żmija zygzakowata, gniewosz plamisty, zaskroniec zwyczajny), wiele gatunków ptaków drapieżnych, wodnych, leśnych i polnych, 61 gatunków ssaków (przeważnie drobne gryzonie i nietoperze) oraz dziki, sarny i jelenie, borsuki, wydry i niewielka populacja rysia. W 1932 roku, dla ochrony walorów przyrodniczych Pienin, w części gór utworzono Pieniński Park Narodowy o powierzchni około 23 km2. Dla turystów udostępniono 35 km szlaków, a jedną z największych atrakcji Parku jest spływ tratwami przełomem Dunajca.
Sokolica
(747 m npm) leży w części Pienin Środkowych zwanych
Pieninkami
na terenie Pienińskiego Parku Narodowego. Zbudowana jest z odpornych na wietrzenie wapieni rogowcowych. Nazwa szczytu pochodzi od tego,
że dawniej gniazdowały na niej sokoły. Na wierzchołku Sokolicy występują reliktowe sosny. Południowe ściany opadają w 310-metrową przepaść
do przełomu Dunajca. Ze szczytu roztacza się piękny widok na przełom Dunajca, Pieniny Środkowe, Małe Pieniny, Magurę Spiską i Tatry.
Wstęp na szczyt Sokolicy jest płatny, a bilet upoważnia również do wejścia w tym samym dniu na Trzy Korony.
My naszą przygodę z Sokolicą rozpoczynamy na rynku w Krościenku, gdzie parkujemy samochód (parking, rzecz jasna, jest płatny). Z rynku wyruszamy w kierunku ulicy Św. Kingi, gdzie rozpoczyna się zielony szlak na szczyt. Pierwszy, dość długi odcinek, wiedzie wśród zabudowań Krościenka przez dzielnicę Do Równi. Za ostatnimi domami kończy się asfalt i wchodzimy do Pienińskiego Parku Narodowego. Przy Ociemnym Potoku stoi kryta gontem kapliczka św. Kingi (fot.). Po lewej stronie szlaku płynie Dunajec (fot.). Skręcamy w prawo, w las, i kierujemy się w górę na polanę Pod Natonia. Z polany roztacza się ładny widok na Szczawnicę (fot.). Ponownie wchodzimy do lasu i wspinamy się ostro w górę (po opadach deszczu szlak jest bardzo rozmiękły i miejscami trudno jest utrzymać równowagę). Po kilku minutach dochodzimy do Dziur, osuwiskowy, zarosły lasem teren. Po 3 km wychodzimy na skraj polanki zwanej Mały Sosnów, a wkrótce na Przełęcz Sosnów (650 m npm). Z przełęczy kierujemy się w kierunku Sokolicy szlakiem niebieskim zwanym Sokolą Percią. Po chwili spotykamy budkę, gdzie w sezonie letnim należy wykupić bilet uprawniający do wejścia na wierzchołek Sokolicy (ten sam bilet uprawnia również do wejścia w tym samym dniu na Trzy Korony). W roku 2014 cena biletu normalnego wynosiła 5 złotych. Od budki rozpoczyna się końcowe podejście na szczyt skalistą ścieżką zabezpieczoną poręczami. Podobnie ubezpieczony jest sam wierzchołek. Z Sokolicy podziwiamy wspaniałe panoramy i oczywiście najsłynniejszą sosnę w Polsce ;-) (fot.) (fot.). Mieliśmy szczęście i jako, że na Sokolicy nie było nikogo mogliśmy przez kilkanaście minut spokojnie podziwiać piękne, górskie widoki. Z Sokolicy schodzimy tą samą drogą w kierunku Przełęczy Sosnów. Z przełęczy kierujemy się za znakami niebieskimi w kierunku Czertezika. Szlak jest dość uciążliwy, ze stopniami i licznymi zakosami. Z Czertezika (772 m npm) i pobliskiej rampy widokowej podziwiamy widok na przełom Dunajca i Sokolicę (fot.). Idziemy w kierunku Czerteża (774 m npm), a wkrótce dochodzimy do przełęczy na wysokości 720 m npm i Polany Burzana. W tym miejscu opuszczamy szlak niebieski i od tej pory kierujemy się za znakami zielonymi do Krościenka. Szlak wiedzie przez malownicze polanki, zwane Pieninkami. Dochodzimy do rozstaju szlaków, gdzie szlak zielony łączy się żółtym. Schodzimy szerokim grzbietem (Toporzyska), skąd pięknie widać Krościenko i pasmo Lubania (fot.). Dalej prowadzi bardzo niewygodna ścieżka (zwłaszcza po deszczu), mijamy krzyż z napisem: "Nim pójdziesz dalej tu podziękuj Bogu za to, że masz oczy". Mijamy dom Marii i Stanisława Czepielów, twórców ludowych, którzy mają tam małą galerię, następnie siedzibę Nadleśnictwa Krościenko i kapliczkę św. Rocha. Wychodzimy na ulicę Trzy Korony, którą zmierzamy w kierunku ulicy Jagiellońskiej i rynku w Krościenku, gdzie kończymy naszą wycieczkę.
Trzy Korony
to najwyższy szczyt Pienin Środkowych leżący w
Masywie Trzech Koron.
Na Trzy Korony składa się pięć turni zbudowanych z wapieni rogowcowych
(fot.):
Wycieczkę na Trzy Korony rozpoczynamy ponownie na rynku w Krościenku. Idziemy ulicą Jagiellońską, a następnie skręcamy w lewo w ulicę Trzy Korony, gdzie rozpoczyna się żółty szlak. Mijamy kapliczkę św. Rocha, siedzibę Nadleśnictwa Krościenko, a następnie dom Marii i Stanisława Czepielów, twórców ludowych, którzy udostępniają w nim małą galerię. Wkrótce kończy się ulica i rozpoczynamy wędrówkę pod góre kamienistą, a po deszczach bardzo śliską ścieżką. Z szerokiego grzbietu Toporzyska roztacza się ładny widok na Krościenko i Pasmo Lubania. Po 1,5 km dochodzimy do rozstaju dróg, kontynuujemy wędrówkę szlakiem żółtym, a w bok odchodzi szlak zielony w kierunku Sokolicy. Mijamy piękną polanę Stolarzówka i wchodzimy do lasu zwanego Bajków. Niebawem, po wyjściu z lasu, wychodzimy na polany zwane Wymiarki. W tych okolicach możemy często spotkać gaździnę oferująca oscypki i zimne napoje, np. kompot. Próbowałem, oscypki były całkiem niezłe, a i kompot rabarbarowy niczego sobie :-) Wkrótce szlak przecina bieg Pieńskiego Potoku, który w tym miejscu ujęty jest w drewniane korytko (baaaardzo zimna woda) i tworzy małe rozlewisko. Obok kamień z napisem "Wojtek", kóry upamiętnia śmierć w tym miejscu zasłużonego gajowego PPN, Wojciecha Regieca w marcu 1963 roku. Wkrótce dochodzimy do polany Limierczyki, gdzie szlak rozwidla się - szlak żółty biegnie dalej w kierunku przełęczy Szopka (Chwała Bogu), a my skręcamy na szlak niebieski w kierunku Zamkowej Góry. Idziemy przez kolejną przepiękną polanę, zwaną Wyrobek i wkrótce wchodzimy w jodłowo-bukowy las. Wąską ścieżką obniżamy się w jar Hulińskiego Potoku, następnie w górę trawersem zboczami Ostrego Wierchu. Ścieżka przechodzi w ułożone z wapienia schodki (fot.), którymi po 85 stopniach dochodzimy do groty ze statuą św. Kingi z roku 1904 (fot.), a następnie naszym oczom ukazują się ruiny zamku Pienińskiego (fot.). Zamek Pieniński, jeden z najwyżej położonych zamków w Polsce, powstał prawdopodobnie około połowy XIII wieku. Dla swojej żony Kingi zbudował go Bolesław Wstydliwy. Po obejrzeniu ruin zamku wracamy do groty skąd szlak trawersuje pod skalną ścianą Zamkowej Góry w kierunku przełęczy Zamkowej (770 m npm). Z przełęczy wspinamy się na grzbiet Ostrego Wierchu (851 m npm). Schodzimy w dół na polanę Kosarzyska (822 m npm), a następnie w górę na przełęcz Niedźwiadek (899 m npm). Z przełęczy przez jodłowy las na Siodło, gdzie znajduje się punkt sprzedaży biletów na Trzy Korony. Po zakupieniu biletów (w roku 2014 cena biletu wynosiła 5 zł) idziemy na Trzy Korony, a konkretnie na Okrąglicę, przez długi ciąg metalowych podestów i schodów. Barierka oddziela wchodzących i schodzących, obowiązuje, nie wiadomo dlaczego, ruch lewostronny. Z platformy widokowej na Okrąglicy, która może pomieścić około 30 osób, roztaczają się przepiękne widoki, które możemy podziwiać długo i spokojnie, ponieważ na szczycie jest tylko para młodych turystów ze Słowacji i starszy pan, który po zrobieniu jednego zdjęcia, od razu schodzi z powrotem w dół :-) (fot.) (fot.). Schodzimy z Okrąglicy i wciąż szlakiem niebieskim kierujemy się w stronę przełęczy Szopka. Przechodzimy przez jedną z najładniejszych w całych górach polanę Pieniny, a następnie lasem ku kolejnym polanom - Klejczyzna i Wyrobisko. Wkrótce osiągamy przełęcz Szopka (Chwała Bogu) na wysokości 779 m npm. Z przełęczy możemy podziwiać piękny widok na Tatry (fot.). W tym miejscu opuszczamy niebieski szlak i dalej idziemy za znakami żółtymi przez polanę Wyrobek w kierunku polany Limierczyki, gdzie znów spotykamy znaki niebieskie i dalej wracamy znanym nam już szlakiem w kierunku Krościenka.
Wysoka
(Wysokie Skałki) (słow. Vysoké Skalky) to najwyższy szczyt Małych Pienin i jednocześnie całych Pienin (1052 m npm). Leży na granicy
polsko-słowackiej. Wysoka zbudowana jest z czerwonych wapieni krynoidowych. Od wschodniej i południowo-wschodniej strony tworzy strome
urwiska skalne o wysokości 5-20 m. Z wierzchołka roztaczają się piękne widoki na Tatry, Babią Górę, Pasmo Radziejowej, Magurę Spiską,
Góry Lewockie i Pieniny.
Wycieczkę na Wysoką można połączyć z odwiedzeniem najbardziej znanego wąwozu w Pieninach, wąwozu Homole, który stanowi obszar rezerwatu imienia Jana Wiktora. Aby to uczynić jedziemy ze Szczawnicy do Jaworek. Tu pozostawiamy samochód tuż obok wylotu wąwozu na płatnym parkingu i wyruszamy w góry. Wchodzimy do wąwozu i dalej kierujemy się za znakami zielonymi. Już przy wejściu wita nas szemranie strumyka Kamionka, który będzie nam towarzyszył przez dłuższy czas (fot.). Mijamy skałę Wapiennik, a następnie 70-metrową ścianę Niskiej Skały, na której gniazdują sowy. Przechodzimy kilkakrotnie mostkami przez potok i dochodzimy do bardzo efektownej, 120-metrowej ściany Wysokiej Skały. Dno wąwozu wznosi się lekko w górę, a koryto potoku usłane jest blokami i głazami skalnymi. Potok Kamionka pełen jest tu malowniczych kaskad (fot.). Po około 1 km dochodzimy do końca wąwozu na wysokości 640 m npm. Szlak wychodzi z lasu i prowadzi na polanę Dubantowska Dolinka obok skał noszących nazwę Kamienne Księgi. Jest to miejsce, gdzie zwykle kończą się wycieczki turystów odwiedzających Homole. My ruszamy dalej dość stromo w górę i wkrótce dochodzimy do Jemeriskowej Skałki. Wchodzimy do lasu szeroką drogą pełną śladów po przechodzących tu stadach owiec ;-) Po 2 km od wylotu wąwozu dochodzimy do Rówienek (710 m npm), gdzie w lewą stronę odchodzi droga do bazy namiotowej PTTK. Nasza ścieżka prowadzi przez polanę Za Potok i Polanę pod Wysoką. Jeżeli odwrócimy się do tyłu zobaczymy piękne widoki na Małe Pieniny i Pasmo Radziejowej (fot.), a na okolicznych polanach możemy dostrzec pasące się stada owiec (fot.). Docieramy do skraju bukowego lasu wchodząc na teren rezerwatu Wysokie Skałki i stromo w górę, zakosami podchodzimy do grani. Idziemy teraz za znakami niebieskimi i wkrótce osiągamy zarośnięta polankę Kapralowa Wysoka (935 m npm). Stąd skręcamy w lewo na nieoznakowaną ścieżkę prowadząca na szczyt Wysokiej. Szlak zabezpieczony jest barierkami, mijamy też punkty widokowe. Po 3,5 km od wylotu wąwozu Homole osiągamy wierzchołek Wysokiej (1052 m npm), gdzie możemy napawać się wspaniałymi widokami (fot.) (fot.). Po kilkunastu minutach spędzonych na szczycie wracamy tą samą drogą na polankę Kapralowa Wysoka skąd niebieskim szlakiem kontynuujemy wędrówkę w kierunku Durbaszki. Idziemy wygodną ścieżką przez las i dochodzimy do wąskiej przełączki Borsuczyny (939 m npm). Wychodzimy z lasu by wkrótce dojść do wierzchołka Durbaszki (942 m npm). Porośnięty trawą wierzchołek wprost zachęca do dłuższego odpoczynku, a widoki jakie oferuje są wspaniałe - widzimy Pasmo Radziejowej, Gorce, Beskid Sądecki, Małe Pieniny, Pieniny Właściwe, a po południowej stronie majaczą Tatry (fot.). Z Durbaszki mamy zamiar zejść w kierunku schroniska, ale świetnie widoczny stąd wierzchołek Wysokiego Wierchu kusi, więc robimy jeszcze krótki wypad na ten szczyt. Po kilkunastu minutach, zdyszani, dochodzimy do wierzchołka (899 m npm). Panorama z Wysokiego Wierchu należy do najpiękniejszej w całych Pieninach. Możemy zobaczyć Tatry, Gorce, Masyw Trzech Koron, Beskid Wyspowy, Beskid Sądecki, a w dole Szlachtową i dwie wsie słowackie - Leśnicę i Wielki Lipnik (fot.). Wracamy w kierunku Durbaszki i nie dochodząc do szczytu skręcamy w nieoznakowaną ścieżkę wiodącą w kierunku schroniska. Po drodze mijamy duże stado bardzo przyjaznych owiec (fot.), a w pobliskiej bacówce kupujemy świeże oscypki :-) Wkrótce dochodzimy do schroniska pod Durbaszką leżącego na wysokości 855 m npm (fot.). Od schroniska wygodną drogą schodzimy w dół w kierunku Jaworek. Mijamy kolejne stado owiec, bacówkę i podziwiamy widoki (fot.). Po około godzinie dochodzimy do drogi niedaleko naszego parkingu, gdzie kończy się nasza wycieczka.
Spływ tratwami
przełomem Dunajca
to chyba największa atrakcja turystyczna Pienin, jest również unikatem w skali europejskiej. Spływ rozpoczyna się na przystani w Sromowcach-Kątach,
gdzie można również pozostawić samochód. Długość spływu wynosi 15 km do Szczawnicy (36 m spadku rzeki) lub 18,5 km do Krościenka
(strona stowarzyszenia flisaków podaje, że długość spływu do Szczawnicy wynosi około 18 km). Czas trwania zależy od poziomu wód Dunajca
i wynosi średnio 2 godziny i 15 minut do Szczawnicy lub 2 godziny 45 minut do Krościenka. W roku 2014 cena biletu normalnego do Szczawnicy wynosiła
49 złotych. Sezon flisacki trwa od 1 kwietnia do 31 października. Flisacka tratwa składa się z 5 czółen o długości około 6 m i szerokości 45 cm,
spiętych razem i powiązanych powrozami. Tratwa zabiera 10-12 osób. Tratwę prowadzi dwóch flisaków za pomocą żerdek o długości 3,5 m. Spływ Dunajcem
jest prowadzony przez założone w 1934 roku
Polskie Stowarzyszenie Flisaków Pienińskich.
Wycieczkę tratwami po Dunajcu rozpoczynamy na wybudowanej w latach 1975-76 przystani w Sromowcach-Kątach położonej na wysokości 466 m npm. Obok przystani można na parkingu (płatny) pozostawić samochód, a po zakończeniu spływu wrócić do Kąt busem ze Szczawnicy.
06.2012 Na podstawie strony internetowej: Pieniny w Wikipedii oraz przewodnika Józefa Nyki Pieniny, Wydawnictwo Trawers 2010. Czasy przejścia podano za przewodnikiem Józefa Nyki. Aktualizacja 20.06.2014 |
Sosna na Sokolicy Widok z Sokolicy Widok z Czertezika Szlak na Trzy Korony Widok z Trzech Koron Widok z Trzech Koron Trzy Korony ze spływu Dunajcem Spływ Dunajcem Sokolica ze spływu Dunajcem Wąwóz Homole Widok z Wysokiej Widok z Wysokiego Wierchu Wszystkie zdjęcia wykonane aparatem Panasonic Lumix DMC-FZ38
|