Stoi na stacji lokomotywa... Niestety, już nie stoi, bo parowozy już na dobre zniknęły z krajobrazu naszego kraju, choć dominowały w nim ponad 100 lat. Dziś, odesłane na zasłużoną emeryturę, przycupnęły w rozsianych po Polsce kolejowych skansenach i pewnie z nostalgią wspominają stare, dobre czasy... Zostały zastąpione przez bezduszne lokomotywy spalinowe i elektryczne, które mają w sobie tyleż wdzięku i czaru, co szary, wilgotny i ponury listopadowy dzień...
Obecnie pozostała w Polsce tylko jedna czynna parowozownia w Wolsztynie, która obsługuje ostatnie regularne linie do Poznania i Leszna. Od czasu do czasu parowozy prowadzą także specjalne pociągi turystyczne, pod parą można je także obejrzeć na organizowanych przez skanseny paradach parowozów.
Spacerując po skansenowych torach, pośród dziesiątek parowozów z których niestety tylko część jest wyremontowana, przenosimy się czasem o wiele lat wstecz, zanurzając się w liczącą ponad 150 lat wspaniałą historię polskich kolei...
Tylko koni, tylko koni, tylko koni żal... Tak śpiewała niegdyś Maryla Rodowicz. Dziś chciałoby sie rzec: parowozów też...

Zapraszam na spacer szlakiem starych parowozów, szlakiem kolejowych skansenów...

                       
                       

07.2010